O negatywnym wpływie niebieskiego światła pisaliśmy w poprzednim poście. Jak więc go ograniczyć? O tym w dzisiejszym poście.
Rozwiązanie jest proste chociaż dość trudne w realizacji - na około trzy godziny przed snem najlepiej nie używać urządzeń emitujących niebieskie światło.
Najlepszym rozwiązaniem jest zachowanie higieny snu, czyli wykluczenie wszystkich bodźców utrudniających zasypianie zarówno tych dźwiękowych, jak i wizualnych. Prawdopodobnie rozwój nowych technologii przyniesie nam coraz więcej cyfrowych urządzeń, z których będzie ciężko zrezygnować.
Jednakże warto pamiętać o zachowywaniu zasad dobrego, higienicznego snu i zamiast laptopa czy telefonu zabrać do sypialni papierową książkę.